Jacek Proszyk - własne zapiski

poniedziałek, 30 marca 2020

Eduard Pant i wykłady na temat kwestii żydowskiej 1937 rok

Artykuł prasowy dotyczący wykładu senatora Eduarda Panta z Bielska:



Dwa wykłady na temat kwestii żydowskiej
Profesor Pant:
„Żydzi a porządek społeczny”

W ramach cyklu wykładów Dzieła Pawłowego na temat kwestii żydowskiej były senator polskiego Sejmu i przewodniczący mniejszości niemieckiej, profesor dr Eduard Pant wygłosił wykład pod tytułem „Żydzi a porządek społeczny”. Wywodził, że w czasie katastrof gospodarczych i masowego zubożenia łatwo jest powiedzieć „wszystkiemu winien jest Żyd”. To hasło zapala i porywa masy. Żydzi mają bez wątpienia nieproporcjonalnie duży udział w życiu gospodarczym.
Wykładowca przytoczył jednak liczby pokazujące, że usunięcie Żydów przyniosłoby pogorszenie ekonomii. Statystyka pokazuje, że niemiecki bilans handlowy miał w roku 1929 dużą nadwyżkę, zaś w roku 1936 deficyt wynoszący ponad 3 miliardy marek. Byłoby bezsensownym, próbować usuwać bez wątpienia istniejące nieprawidłowości w życiu gospodarczym przemocą i ograniczeniami.
Takie środki doprowadziłyby, tak jak dawna polityka tworzenia gett, do skierowania pędu Żydów do życia i pracy na inne obszary. Jeżeli dzisiaj próbuje się rozwiązać kwestię żydowską poprzez wprowadzanie ograniczeń ilościowych, to można na to odpowiedzieć tylko, że życia nie można ująć w liczbach i procentach. Niemcy nie mogą zapomnieć jednego: poza oboma państwami niemieckimi żyją niemieckie mniejszości rozproszone po wszystkich krajach świata. Już z tego powodu Niemcy musieliby odrzucić każde postanowienie dyskryminujące mniejszość. Dalej wykładowca mówił, że jest to powierzchniowe, jeśli nie demagogiczne, utożsamianie żydostwa z bolszewizmem.
Mówca wskazał także na to, że poglądy o żydowskim bogactwie są rozprzestrzeniane tylko po to, by podżegać lud. Wystarczy popatrzyć na proletariat żydowski w Polsce, aby wyobrazić sobie żydowską nędzę.
Kwestia żydowska, powiedział wreszcie doktor Pant, jest podobnie jak kwestia socjalna kwestią postawy duchowej zarówno ze strony żydów jak i chrześcijan. Szczególnie w naszych czasach musieliby się znaleźć chrześcijanie, którzy przykazanie miłości bliźniego, także względem żydów, wnieśliby w świat wypełniony nienawiścią.
Dzisiejszy antysemityzm jest bowiem wyznaniem odejścia od chrześcijaństwa.
Niestety mówca wygłosił również poglądy stojące w pewnym przeciwieństwie do powyższych wypowiedzi i przydatne do wspierania argumentacji antysemitów. Wrócimy do tych wpadek w następnym numerze.