Jacek Proszyk - własne zapiski

środa, 7 kwietnia 2021

Wszyscy są równi ale są równiejsi - Tschechowitz I – Bombensucherkommando

 Jestem wikipedystą i rozumiem zasady i prawa obowiązujące. Ale wkurza mnie brak konsekwencji w ich stosowaniu. Bo jeśli się wyrzuca zdjęcia więźniów Auschwitz z Czechowic załadowane przeze mnie i nie mam jak ich obronić przed usunięciem to dlaczego zostawia się te pochodzące z Bundesarchiv czy United States Holocaust Memorial Museum?

Chodzi o to hasło:

Tschechowitz I Bombensucherkommando 

Tam kiedyś był taki akapit:


W 2017 roku mieszkanka Czechowic-Dziedzic Janina Białoń (ur. 1928) wraz z rodziną postanowiła upublicznić oryginalne fotografie przedstawiające więźniów i niemiecką kadrę Tschechowitz-Bombensucherkommando, które otrzymała we wrześniu 1944 od jednego z więźniów. Zdjęcia przekazała wraz z relacją, którą spisano, Jackowi Proszykowi – pracownikowi naukowemu Muzeum Historycznego w Bielsku-Białej. Wspominała, że we wrześniu gdy więźniowie skończyli pracę, stała obok bramy przez którą przechodzili i w pewnym momencie jeden z nich włożył jej do ręki te zdjęcia. Po konsultacjach z pracownikami Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu uznano, że zdjęcia są unikatowe i mają dużą wartość historyczną. Pani Janina Białoń wyraziła zgodę by skany umieścić najpierw w zasobie Wikimedia Commons – repozytorium wolnych multimediów, a następnie oryginały wraz z relacją przekazać do archiwum Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu.

Dnia 23 marca 2021 polski użytkownik "Masur" zgłosił zdjęcia do usunięcia a niemiecki użytkownik "JuTa" 6 kwietnia je skasował z zasobów Wikipedii. Gdyby zachować konsekwencję i równe prawa takie które spowodowały, że moje zdjęcia usunięto powinny polecieć też pozostałe zdjęcia z obozu Auschwitz z zasobów Bundesarchiv czy United States Holocaust Memorial Museum. No ale kto by się chciał im narażać?

Żeby nie znikły z sieci zostawiam je tu:









sobota, 13 lutego 2021

Rota przysięgi dla służby w straży szupasowej

Przysięga dla straży szupasowej czyli konwojentów odstawiających aresztantów do więzienia bądź biedaków i żebraków poza granice miasta lub do miasta gdzie mieli prawo swojszczyzny (przynależności) z 1889 roku.

[pisownia oryginalna]

- -

Rota przysięgi dla służby w straży szupasowej

Przysięgam, że obowiązki służby moje jako strażnik szupasowy wypełniać będę z największą sumiennością, gorliwością i wiernością bez względu na osoby szupasowane, bez względu na własną lub cudzą korzyść lub niekorzyść a mianowicie, że powierzonych mnie szupaśników pilnie strzedz i odporowadzać będę do miejsca przeznaczenia wskazaną mi drogą publiczną, nie zatrzymując się nigdzie bez ważnych powodów i że takowych oddam do rąk wskazanej mi władzy, a gdyby powierzony mi szupaśnik umknąć został, natenczas o tem zawiadomię najbliższą zwierzchność gminną i posterunek żandarmeryi koło których przechodzić będę. Przysięgam dalej że niezłomnie będę posłusznym przełożonej władzy i że nigdy nie uchylę się od powierzonych mnie obowiązków bez wiedzy i zezwolenia mych przełożonych lub nie unieknionej przeszkody. Tak mi Panie Boże dopomóż!

- - 

źródło: Archiwum Państwowe w Bielsku-Białej, zespół: C.K. Starostwo w Białej, sygn. 73

Domy publiczne braci Bergmannów w Białej

 Z rekursami Ignacego i Henryka Bergmannów w sprawie zamknięcia domów prostytucji.

Wysokie c.k. Namiestnictwo!

Istniejące od lat kilku w Białej przy ulicy Vorstadtgasse dwa domu prostytucji, utrzymywane przez braci Ignacego i Henryka Bergmannów nastręczały mieszkańcom tej ulicy ustawiczny powód do skarg na zgorszenie, jakie dają prostytutki, dopuszczając się publicznie nieprzyzwoitych czynów, co tem bardziej było rażącem, że na ulicy tej mieszka znaczna stosunkowo ilość dzieci i w ogóle osób niedorosłych ze sfery ludności robotniczej. Wnoszone skargi zniewalały tak mego poprzednika jak i mnie do wzywania Magistratu, by zgorszeniu zapobiegł, wezwania te jednak pozostawały bez skutku. Nie widząc innego środka do ostatecznego usunięcia złego odniosłem się w tej sprawie do Wydziału powiatowego i zgodnie z wnioskiem tegoż Wydziału zarządziłem po myśli ustawy gminnej środki zaradcze, a mianowicie, zamknięcie obydwóch domów rozpusty. Przeciw temu zarządzeniu gmina miasta Białej nie wniosła żadnego rekursu i zarządzenie to stało się właściwie już prawomocnem. Wnieśli atoli rekursa obydwaj Bergmanni chociaż nie mają ku temu kompetencyi, bo przedsiębiorstwo ich jest tylko policyjnie tolerowanem i nie rozchodzi się tu o jakieś prawo, któregoby w drodze instancyj bronić mogli - ile to rekursa przedkładam w załączeniu przy dołączeniu wszystkich aktów przedmiotowych do dalszego wysokiego zarządzenia. 

Biała dnia 2 Października 1896

Ck. Starosta

- - -

Wydział Rady Powiatowej Bialskiej

Odezwa! 

Do Świetnego c.k. Starostwa w Białej

Zwracając akt nadesłany nam cenną odezwą z dnia 13 listopada 1895 a dotyczące usunięcia domów rozpusty z przedmieścia obok restauracyi Franciszki Weichowej donosimy uprzejmie, iż ze względów moralności Wydział powiatowy może tylko jak najusilniej poprzeć żądanie mieszkańców tegóż przedmieścia. 

Biała dnia 20 listopada 1895

Wice Prezes - Hamerlak

- - -

Namiestnictwo Galicyjskie we Lwowie

Do Pana ck. Starosty w Białej

Rozporządzeniem z dnia 27 listopada 1895 wydanem w porozumieniu z tamtejszym Wydziałem powiatowym do Magistratu miasta Białej, zarządził Pan ck. Starosta by dwa domy prostytucyjne utrzymywane przez braci Ignacego i Henryka Bergmannów przy ulicy Vorstadtgasse w Białej ze względu na obyczajność publiczną stamtąd usunięte i na inną mniej uczęszczaną i nie tyle ożywioną ulicę przeniesione zostały. Gdy zaś zarządzenie to pomimo kilkakrotnych ponagleń wykonane nie zostało nakazał Pan ck. Starosta rozporządzeniem z dnia 12 maja 1896 przymusowe zamknięcie rzeczonych domów prostytucyjnych i polecił Magistratowi wykonanie tego nakazu. Wskutek rekursu Ignacego i Henryka Bergmannów wniesionych przeciw temu ostatniemu rozporządzeniu ck. Namiestnictwa uchyla z urzędu oba powyższe rozporządzenia Pana ck. Starosty z dnia 27 listopada 1895 i 12 maja 1896. Dla braku prawnej podstawy. Zarządzenia te przedstawiają się bowiem jako środki zaradcze wydane na zasadzie par.110 ustawy gminnej z dnia 13 marca 1889, Dz.Ustaw Kajowych Nr. 24, według którego także środki zaradcze może polityczna Władza powiatowa zarządzić wtedy jeśli rada miejska zaniedbuje, albo wzbrania się dopełnić obowiązków w moc ustaw na gminie ciążących.

Z przedłożonych aktów okazuje się jednak, że w sprawie usunięcia domów prostytucyjnych z ulicy Vorstadtgasse nie odniósł się Pan ck. Starosta wcale do rady miejskiej w Białej tudzież, że przed wydaniem powyższych zarządzeń sprawa rzeczona nie była ogółem przedmiotem obrad rady miejskiej, zaczem brakowało ustawowej podstawy do wydania tych zarządzeń. Załączniki sprawozdania z dnia 15 marca 1897 zwraca się Panu ck. Staroście do dalszego zarządzenia z uwagą że rzeczą Pana ck. Starosty będzie w sprawie, o której mowa odnieść się przedewszystkiem do rady miejskiej o zaradzenie złemu a dopiero w razie odmownej uchwały tej rady poczynić w porozumieniu z Wydziałem Powiatowym zarządzenia po myśli par 110 ustawy gminnej z r 1889. 

Lwów dnia 4 kwietnia 1897.

- - -

źródło: Archiwum Państwowe w Bielsku-Białej, zespół: C.K.Starostwo w Białej, sygn. 104

piątek, 12 lutego 2021

Wawrzyniec Śreniawski z Grojca o ks. Stojałowskim

List zatrzymany przez cenzurę C.K. Starostwa Powiatowego w Białej (dziś Bielsko-Biała). Znalazłem w Archiwum Państwowym w Bielsku-Białej, zespół: C.K. Starostwo w Białej, sygn. . Odpisuję dokładnie:

- - -

Grojec dnia 28/3 1899

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus

Kochani Synu i Synowo!

Pozdrawiamy was serdecznie i dowiadujemy się o waszem zdrowiu i powodzeniu. Co się nas tyczy dzięki Najwyższemu jesteśmy zdrowi. Pozdrawiamy cię tagże Kochany Bracie wraz z Bratową a Żoną twoja wszyscy bracia i siostry tagże i Durańscy zeszkotnicy i życzymy wam wesołych świont i powodzenia jak najlepszego dziękujemy i za list któryśmy odebrali od ciebie kochana synowo. Piszesz nam że nas za 5 lat odwiedzicie daj Boże żebymy się jeszcze za życia widzeli ale trudno żeby my Rodzice dożyli bo już nasiłach upadamy. 

Latos na Naszej Galicyi wiosna rozpoczyła się z począntkiem Marca i Może Pan Bóg dać lepszy rok bo popszednie 2 lata były bardzo nieurodzajne i mokre a na węgrach zalał Dunaj około połowe najurodzajniejszych plonów i ztego powstała wielka drożyzna wcałem Państwie Austryackiem w przeszłym roku. Tego roku ludność chłopska i robotnica wzięła się do rozumu i poszli za księdzem Stojałowskiem poobierali posłów do sejmu z mojej kuryje 4 chłopów bo tak uciśli naród ze niedowytczymania pozamykali okoliczne granice innych państw i tagże w swojem kraju austryackiem kraje t.j. śląsko, Czechy, Morawę pozakazywali jarmarki w każdem mieście na wszelką rohomość teraz się naprawia ale niżeli się naprawi wszystko to wyjdzie czasu dłószszego zeszłego roku kto czytał gazety Redaktora Księdza Stojałowskiego to nie dostał rozgrzeszenia od spowiednika ze nauczał chłopów i wszystkich rzemieślników jak się mają bronić przed uciśnieniem. 

Ale gdy pojechał do Ojca Święntego ksiądz Stojałowski i do Cesaża po usprawiedliwienie bo go księża głosili wyklęntym i wszystkich ktuży czytają gazety od niego teras niewolno na niego nie powiedzieć jak na samego Cesaża jeździ zposłami i sam posłem jest od miasta do miasta robią wiece czego ludzie się za nieją to Wiedniu wnioskują czemu Cesaż bardzo rad i powiedział że tyle lat tego czeka nim się ludność nauczyła bronić. Ostatni wiec był w Oświęcimiu przed posiedzeniem posłów do sejmu był w Oświęcimiu w murach klasztoru 13 Marca ludność poszenosiła 6 tysięcy i obrali księdza Stojałowskiego pszewodniczącem klasztoru co wkrótce będzie restaurowanem.

Wiencej niemamy ci co pisać jak wos tylko pozdrawiamy tagże i Wujaszka z całem ich rodzeństwem i donoszemy wam że ksiądz Szczerbowski umarł 13 Marca 1899 roku. 

Bańcie z Bogiem aż do miłego zobaczenia się zwami

Wawrzyniec Śreniawski 

Dopisek C.K. Starostwa w Białej:

"Nie ma podstawy do jakiegokolwiek dalszego dochodzenia, przeto do aktów 3/4 1898"